ShopDreamUp AI ArtDreamUp
Deviation Actions
Literature Text
Feliks zawsze pachniał latem.
Jaskrawo-czerwonymi makami, złotymi kłosami dojrzewającego, gnącego się lekko w polu zboża, soczystymi czereśniami i wiśniami. Głos Feliksa brzmiał jak lato - jak świergot ptaków, szum wiatru, wartki strumyk przecinający las. Feliks wyglądał jak lato - z włosami niczym słońce, z oczami jak świeże liście i bujne trawy.
Feliks BYŁ jak lato.
Radosny, energiczny, zawsze pełen optymizmu - może trochę naiwny, bo przecież lato w końcu przemija, kończy się, nie trwa wiecznie. A po lecie jest jesień, może piękna, może kolorowa, ale jednak nieco smutna, deszczowa i zimna. Może trochę
głupiutki w tej swojej ufności i żywiołowości, może zbyt lekkomyślnie podchodzący do życia.
A skoro Feliks był latem, to Gilbert musiał być zimą.
Pachniał świeżo, rześko, ale bił od niego swoisty chłód, którego nie dało się nie zauważyć. Głos miał nieprzyjemny, zachrypnięty, jakby przez wieczne przeziębienie, śliski jak lód. Na lodzie tym, przez nieostrożne słowo, można było się wręcz pośliznąć. Włosy - białe jak śnieg, gęste, zawsze w nieładzie, zawsze rozwiane przez mroźny, zimowy wiatr. Był zimny, ostry, nieprzyjazny - przy nim nigdy nie było śpiewających ptaków, soczystych owoców. Przy nim słońce nigdy nie grzało.
Wszystko wokół niego przykrywał śnieg i lód. Wszystko wokół niego przeszywało chłodem.
I chociaż między latem a zimą była przecież wiosna i jesień, chociaż rozdzielały ich trwale, już od wielu lat, od wielu wieków...
...lato i zima się spotkały.
Wtedy letnie słońce oświetliło zimowy chłód. I lód zaczął topnieć. Powoli, stopniowo, bo przecież nawet najcieplejsze słonce nie sprawi, że całe zimno zniknie od razu.
I choć między latem i zimą, między Feliksem i Gilbertem, jest wiele różnic, chociaż wciąż dzielą ich wiosna i jesień, chociaż lato wciąż jest ciepłe, a zima wciąż zimna...
...to są jednym.
I jednym już pozostaną.
Jaskrawo-czerwonymi makami, złotymi kłosami dojrzewającego, gnącego się lekko w polu zboża, soczystymi czereśniami i wiśniami. Głos Feliksa brzmiał jak lato - jak świergot ptaków, szum wiatru, wartki strumyk przecinający las. Feliks wyglądał jak lato - z włosami niczym słońce, z oczami jak świeże liście i bujne trawy.
Feliks BYŁ jak lato.
Radosny, energiczny, zawsze pełen optymizmu - może trochę naiwny, bo przecież lato w końcu przemija, kończy się, nie trwa wiecznie. A po lecie jest jesień, może piękna, może kolorowa, ale jednak nieco smutna, deszczowa i zimna. Może trochę
głupiutki w tej swojej ufności i żywiołowości, może zbyt lekkomyślnie podchodzący do życia.
A skoro Feliks był latem, to Gilbert musiał być zimą.
Pachniał świeżo, rześko, ale bił od niego swoisty chłód, którego nie dało się nie zauważyć. Głos miał nieprzyjemny, zachrypnięty, jakby przez wieczne przeziębienie, śliski jak lód. Na lodzie tym, przez nieostrożne słowo, można było się wręcz pośliznąć. Włosy - białe jak śnieg, gęste, zawsze w nieładzie, zawsze rozwiane przez mroźny, zimowy wiatr. Był zimny, ostry, nieprzyjazny - przy nim nigdy nie było śpiewających ptaków, soczystych owoców. Przy nim słońce nigdy nie grzało.
Wszystko wokół niego przykrywał śnieg i lód. Wszystko wokół niego przeszywało chłodem.
I chociaż między latem a zimą była przecież wiosna i jesień, chociaż rozdzielały ich trwale, już od wielu lat, od wielu wieków...
...lato i zima się spotkały.
Wtedy letnie słońce oświetliło zimowy chłód. I lód zaczął topnieć. Powoli, stopniowo, bo przecież nawet najcieplejsze słonce nie sprawi, że całe zimno zniknie od razu.
I choć między latem i zimą, między Feliksem i Gilbertem, jest wiele różnic, chociaż wciąż dzielą ich wiosna i jesień, chociaż lato wciąż jest ciepłe, a zima wciąż zimna...
...to są jednym.
I jednym już pozostaną.
Literature
APH: Prezent
Biegł między drzewami, raz po raz dostając liściem w twarz od jakiś krzaków. Nie zwracał jednak uwagi na złośliwość natury, bo i tak był już poobijany. Zresztą, kto by przejmował się bólem, kiedy goni go jakaś wariatka z zaburzeniami płci?!
Przez cały czas słyszał tętent koni. Jak ona w ogóle śmiała mu coś takiego zrobić?! Przecież cały czas jej pomagał! Bronił jej ziem, a gdy pokonał tych Połowników po prostu chciał się uniezależnić i stworzyć
Literature
PrusPol - Tego pragne.
Pomyślałeś chociaż raz
Co ja czuję? Zastanawiałeś się nad tym? Czy dla Ciebie jestem tylko dupkiem bez jakichkolwiek ludzkich uczuć? Codziennie mnie widujesz, obserwujesz
I nie próbujesz doszukać się drugiego dna mojego zachowania? Nawet nie próbujesz dociec, co mi chodzi po głowie. No bo po co? Przecież i tak jestem zawsze tym najgorszym". Ty jesteś wiecznie pokrzywdzony, zraniony
Ciebie trzeba pocieszać, być z Tobą. Ostatnio nawet brat się ode mnie odwraca
Do tego dążysz? Do zabrania wszyst
Literature
PrusPol - Codziennosc
Ciepłe, letnie powietrze wdarło się do pokoju przez uchylone okno. Rozwiało jasne firanki gwałtowniejszym podmuchem i wpuściło poranne promienie słońca, które padły na wiszący na ścianie zegar. Była dopiero ósma rano, a Gilbert już nie spał. Ciężko pozbyć się starych nawyków. Co z tego, że teraz całe dnie ma wolne i może spać do której chce, skoro kierowane przyzwyczajeniem ciało zrywa się w oczekiwaniu na poranną musztrę?
Wypadałoby wstać, zająć się czymś, wy
Suggested Collections
Featured in Groups
JEŻU.
Wiem. To jest okropne. Bo mnie wzięło na coś, co jest ckliwe, co ma jakieś metafory, porównania, czyli w skrócie NA COŚ, czego kompletnie pisać nie potrafię. ;___; A z sama nie wierze, że to wrzucam, ale tak pusto u mnie ostatnio, tak cicho, że aż wstyd.
Krytyka mile widziana!
Hejty też.
Wiem. To jest okropne. Bo mnie wzięło na coś, co jest ckliwe, co ma jakieś metafory, porównania, czyli w skrócie NA COŚ, czego kompletnie pisać nie potrafię. ;___; A z sama nie wierze, że to wrzucam, ale tak pusto u mnie ostatnio, tak cicho, że aż wstyd.
Krytyka mile widziana!
Hejty też.
© 2014 - 2024 Tuskaffka
Comments21
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In
To jest piękne XD
Uwielbiam, jak Polska i Prusy są porównywani do czegoś takiego.
Bo to fajne <3
TAK BARDZO KONSTRUKTYWNY KOMENTARZ D:
Uwielbiam, jak Polska i Prusy są porównywani do czegoś takiego.
Bo to fajne <3
TAK BARDZO KONSTRUKTYWNY KOMENTARZ D: